Dzień 1.
Zakwaterowanie na statku w Ushuaia. Początek rejsu. Żegluga w dół Kanału Beagle'a. Dzień 2.
Wejście w Cieśninę Drake'a. Wykłady o Antarktydzie, jej historii i środowisku naturalnym Pokazy przeźroczy. Projekcje filmów video. Przygotowanie teoretyczne do zejścia na ląd. Z pokładu statku możemy tego dnia obserwować wyjątkowo dużo albatrosów wędrownych i innych morskich ptaków. Dzień 3.
Przekroczenie linii konwergencji antarktycznej - biologicznej granicy Antarktyki. Okazja do zobaczenia pierwszych gór lodowych. Wieczorem osiągniemy pierwszą spośród wysp Archipelagu Szetlandów Południowych. I pierwszy raz zejdziemy na ląd. Dni 4 - 8.
Tych pięć dni przeznaczamy na intensywną eksplorację Archipelagu Szetlandów Południowych oraz głębokich zatok i fiordów po zachodniej stronie Półwyspu Antarktycznego. Naszą największą uwagę zwróci tam z pewnością niezwykła sceneria i niesamowita magia tych, jakże rzadko odwiedzanych przez człowieka miejsc. Zobaczymy kilka gatunków pingwinów, w tym gnieżdżące się w olbrzymich koloniach pingwiny Adeli, białobrewe oraz antarktyczne. Spośród innych gatunków ptaków towarzyszyć nam będą skuły, petrele, kormorany błękitnookie, mewy dominikańskie, warcabniki i rybitwy antarktyczne. Bardzo licznie spotykać będziemy też morskie ssaki: słonie morskie, foki Wedella, krabojady, lamparty morskie, uchatki, a spośród wielorybów: humbaki oraz orki. Będzie też czas na odwiedzenie, zarówno opuszczonych baz wielorybników z początku XX wieku, jak i nowoczesnych stacji naukowych rodem z przyszłego tysiąclecia. Jednak stojąc na dziobie statku zawsze możemy czuć to, co pierwsi odkrywcy Antarktydy. Wśród miejsc, które odwiedzimy będzie Paradise Harbour, gdzie lodowiec wypełnia spokojne wody zatoki, a góry lodowe zostały spiętrzone przez wiatr i wodę w fascynujące formy. To tutaj właśnie będzie okazja by pierwszy raz stanąć na Antarktydzie. Następnie zobaczymy Port Lockroy słynący z nieprzeliczonych rzesz pingwinów. Znajduje się tam też dawna brytyjska stacja polarna. Obecnie odnowiona i pełniąca funkcje muzeum. Potem odwiedzimy, dramatycznie położoną Cuverville Island, będącą domem dla blisko pięciu tysięcy par pingwinów białobrewych, a stamtąd pożeglujemy tak pięknymi drogami wodnymi jak Neumayer, czy Lemaire Channels. W końcu wrócimy w rejon Archipelagu Szetlandów Południowych, gdzie pierwsza na naszej trasie będzie Deception Island. Na wyspie tej stale rejestrowana jest aktywność wulkaniczna. Niezapomnianym przeżyciem będzie tam rejs poprzez wąski przesmyk Neptune's Bellow do potężnej, cichej zatoki, z czterech stron otoczonej wysokimi ścianami skalnymi. Jeżeli pogoda pozwoli odwiedzimy też Livingston Island, gdzie tysiące pingwinów gnieździ się na stromym wybrzeżu klifowym. Przy sprzyjających okolicznościach, jednym z ostatnich akordów pięciu dni spędzonych na odległym południu kuli ziemskiej może być wizyta w Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego na Wyspie Króla Jerzego. Dzień 9.
Rejs powrotny pomiędzy wyspami Archipelagu Szetlandów Południowych. Ostatnie okazje do zejścia na ląd. Wieczorem przekroczymy linię konwergencji antarktycznej i wpłyniemy w Cieśninę Drake'a. Dzień 10.
Na morzu. Ostatnie wykłady. Pożegnalny obiad. Dzień 11.
Żegluga w górę Kanału Beagle'a. Zejście z pokładu statku w Ushuaia.
UWAGA! Plan wycieczki ma charakter orientacyjny. Zamiarem organizatora rejsu jest odwiedzenie nie tylko wszystkich miejsc wymienionych powyżej, ale także wielu innych. Jednak dokładny harmonogram rejsu będzie ściśle uzależniony od lokalnych warunków lodowych i pogodowych.
Osoby zainteresowane szczegółowym planem antarktycznego rejsu turystycznego, zapraszam do lektury mojego "Dziennika Podróży"