HISTORIA (Z) PEWNEJ BUTELKI...

Dziesięć razy przeszedłem nasze wybrzeże od Świnoujścia po Hel, a krótszych wypraw nie zliczę. Pokonałem po piasku ponad 5000 km. Z całą zatem pewnością mogę stwierdzić, że łatwiej na plażach znajdować garście bursztynów, niż "perły" takie, jak ta: 16.06.2012, pomiędzy latarnią morską Czołpino, a Łebą zauważyłem wyrzuconą przez falę butelkę z listem, który (po przetłumaczeniu z języka niemieckiego) cytuję.

Dzisiaj, przepełniony uczuciem radości i wolności żegluję wokół Bałtyku. Swoje życie zawdzięczam historii wartej zastanowienia. Mój ojciec - jak mi opowiadał - był bardzo szczęśliwy ze swoją pierwszą żoną Klarą, mieli trójkę dzieci: Erykę, Fridę oraz syna, którego imienia nie pamiętam. Niestety, tej małej rodzinie nie dane było pozostać na świecie. Klara wraz z dziećmi uciekała przed Rosjanami i 30 stycznia 1945 znalazła się w niewłaściwym miejscu oraz czasie - na pokładzie statku "Wilhelm Gustloff" na 55°07'N, 17°42'E, albo prościej: około 23 mile na północ od Łeby. Tutaj "Wilhelm Gustloff" został zatopiony. Lodowate wody Bałtyku, wraz z rodziną mojego ojca, pochłonęły wtedy 9343 osoby.

Dzisiaj, 12.06.2012, po raz pierwszy w życiu przepływałem jachtem nad wrakiem "Gustloff'a". Nie chcę zostawiać kwiatów nad tym morskim grobem, wolę wysłać list w butelce.

Jak historia potoczyła się dalej? Mój ojciec ożenił się po raz drugi i ten nowy związek ofiarował mi życie. Jestem za to oczywiście wdzięczny, ale historia mojego "wpółrodzeństwa" wraca do mnie wciąż na nowo, szczególnie dzisiaj i tutaj. Traf chciał, że właśnie dziś, mój syn Ben świętuje trzydzieste drugie urodziny. W ten sposób nasza historia ma swój ciąg dalszy, włączam w nią rodzinę mojej córki Vereny i jej dzieci oraz moją żonę Sabinę. Teraz jednak jestem myślami przy Klarze, moim ojcu, jego córkach Eryce i Fridzie oraz synu, którego imienia nie umiem sobie przypomnieć.

Zróbmy coś, aby podobna historia nie wydarzyła się nigdy więcej.

Cieszę się, że trafił do Ciebie ten list.

Pomyślnych wiatrów!

Ralf Uka

www.ralfuka.de


Butelkę z tym listem "zwodowałem" nazajutrz ponownie.
Kuba Terakowski - Serwis Bałtyckich Długodystansowców - www.PoPiasku.pl












Serwis Bałtyckich Długodystansowców

Powrót na stronę główną